W drodze z Agadiru do Essaouiry zatrzymujemy się na jednym ze wzgórz, z którego rozpościera się przepiękny widok na ocean. Robimy kilka zdjęć, obejmujących cały krajobraz. Jest niesamowicie. Napływają coraz to większe fale.
Jedziemy dalej. Następna przerwa w wiosce bananowej. Kupujemy kiść tych owoców. Są o wiele lepsze niż w Polsce, bardziej słodkie, smaczne.
Po drodze wypatrujemy kóz, które wspinają się po drzewach arganowych w celu zdobycia pożywienia. “Jest! Tam są!” ktoś krzyczy. Zatrzymujemy się, żeby trochę popodziwiać. Robimy kilka niesamowitych zdjęć. Człowiek czuje się wtedy faktycznie jak w Afryce. Widoki potęgują to uczucie. Wszechobecna cisza, tylko towarzystwo zwierząt. Fantastyczne!